Bikini Killer – Charles Sobhraj | #138 MORDERCY

Charles Sobhraj – zwany Wężem lub Bikini Killerem – do dziś uznawany jest za jednego z najgroźniejszych przestępców w historii Azji. Był mistrzem ucieczek, którego nie mogły zatrzymać żadne więzienne mury. Mężczyzna jednak został ujęty w lipcu 1976 roku.

Gdy czekał na swój proces, Australijczyk Richard Neville – współautor książki „Na tropie Węża” – jako jedyny pisarz uzyskał od władz Indii zgodę na przeprowadzenie z nim wywiadu. Nieoczekiwanie Sobhraj okazał się bardzo wylewny i chętnie dzielił się swoimi wspomnieniami…

Pół-Wietnamczyk, Pół-Hindus

Charles Sobhraj urodził się 6 kwietnia 1944 roku w Wietnamie, będącym wówczas częścią francuskich Indochin. Był nieślubnym dzieckiem Wietnamki o imieniu Noi i Hindusa. Dorastał, czując obojętność ze strony swoich rodziców. Gdy miał 3 lata jego ojciec nagle zniknął na kilka tygodni. Po powrocie do domu oznajmił jego matce, że właśnie ożenił się z Hinduską i odchodzi.

Charles_Sobhraj
Sobhraj tłumaczył, że wrodzona miłość do Wietnamu motywowała jego karierę przestępczą | fot. newindianexpress.com

Tuż po narodzinach drugiego dziecka, Noi wyszła za mąż za francuskiego oficera, stacjonującego w Indochinach. Kiedy jej męża przeniesiono do Marsylii, postanowiła wyjechać wraz z nim. 4-letni Charles został oddany pod opiekę biologicznemu ojcu.

W roku 1953 matka zabrała Charlesa spod opieki ojca. Razem z nią, jej mężem i czworgiem młodszego rodzeństwa z nowego małżeństwa matki, Charles przeniósł się do Francji. I niemal od pierwszego spaceru ulicami Marsylii nienawidził tego kraju.

Wkrótce trafił do szkoły z internatem, gdzie od razu stał się wyrzutkiem i ofiarą rasistowskich żartów. Koledzy drwili z niego, często go bili.

Jako nastolatek stał się młodocianym przestępcą. Kilka razy okradł drobnych sklepikarzy. Po kolejnej kradzieży, w roku 1960 matka wysłała go do Paryża. Tam – wśród członków wietnamskiej społeczności – miał nauczyć się szacunku do uczciwej pracy. 16-latek otrzymał angaż na kuchni, jednak długo tam nie wytrzymał. W międzyczasie Sobhraj wrócił do swojego ojca w Wietnamie.

Utalentowany manipulator

Przeprowadzka nie zmieniła jednak charakteru nastolatka. W dalszym ciągu kłamał, oszukiwał i kradł. Po dwóch latach jego własny ojciec miał go dość.

Charles Sobhraj odesłany został do Paryża i niemal od razu został tam aresztowany za włamanie. W więzieniu Sobhraj swój czas starał się poświęcać na doskonalenie siebie samego. Czytał książki prawnicze i psychologiczne. Uczył się kilku języków. Zrozumiał, że z wielką łatwością udaje mu się manipulować ludźmi tak, żeby spełniali każdą jego zachciankę. Postanowił to jeszcze udoskonalić – co z resztą mu się udało.

Na szlaku Hipisów

Po opuszczeniu więzienia 22-letnni Charles zamieszkał u Felixa, wolontariusza, którego poznał w więzieniu. Wolontariusz ten czuł się za niego bardzo odpowiedzialny. Kupował mu jedzenie i nowe ubrania. Stworzył mu też wielką szansę odmienienia jego nieszczęśliwego życia.

W rzeczywistości Sobhraj wrócił do przestępczego życia. Oszukiwał, kradł i podrabiał czeki, którymi płacił. Tym razem był jednak znacznie ostrożniejszy. I coraz bardziej bezlitosny.

Szybko wrócił do więzienia – tym razem z 2-letnim wyrokiem. Zawiedziony swoim podopiecznym Felix napisał do władz więziennych list, w którym ostrzegał przed Sobhrajem.

Po odsiedzeniu wyroku Charles ożenił się z Chantal, dziewczyną, którą poznał wcześniej na wolności. Obiecał jej poprawę. Niedługo później kobieta zaszła w ciążę.

Sobhraj nie wytrzymał długo w swoim postanowieniu i już wkrótce lista ludzi, których okradł lub oszukał, znacznie się rozrosła. Jednak Chantal, wbrew zdrowemu rozsądkowi postanowiła trwać wiernie u boku męża. Zmanipulowana przez Charlesa niebawem została nawet jego wspólniczką. Czując na sobie oddech francuskiej policji, para postanowiła uciec z kraju. Latem 1970 roku wylądowali w Bombaju, gdzie na świat przyszła ich córka. Żeby utrzymać rodzinę, Sobhraj kontynuował swój przestępczy proceder.

Szybko odkrył, że najłatwiejszym celem byli zachodni turyści podróżujący tak zwanym „szlakiem hipisów”. Charles wiedział, że stanowią oni bardzo łatwy łup…

Sobhraj
Sobhraj w wieku 31 lat był już znanym przestępcą. Do perfekcji opanował sztukę manipulowania ludźmi | fot. medium.com

Długowłosi włóczędzy

Sobhraj nienawidził hippisów. Nosili długie włosy i nie dbali o swój wygląd, czego on nie mógł kompletnie zrozumieć. Celowo pchali się w biedę, z której on tak bardzo starał się wyrwać. Zażywali narkotyki, czego on był największym przeciwnikiem. Charles wykorzystywał ten fakt – nieprzytomnych i odurzonych ludzi było o wiele łatwiej okradać.

Nie wszystkie akcje uchodziły mu jednak na sucho i kilka razy wylądował za kratkami. Choć azjatyckie więzienia były znacznie cięższe niż te zachodnie – dużo łatwiej było z nich uciec. Zwłaszcza jeśli miało się talent Sobhraja…

Skorumpowani strażnicy chętnie wyciągali ręce po łapówki. Nie gardzili też alkoholem przyjmowanym przez nich od odwiedzającej Charlesa żony. Butelki nafaszerowane środkiem nasennym skutecznie obezwładniały strażników. Pozwalało to Sobhrajowi na swobodne ucieczki, dzięki którym szybko dorobił się przydomku „Wąż” – od sposobu w jaki „wyślizgiwał się” z kolejnych więzień…

Jak potoczyły się dalsze losy Sobhraja? Skąd się wziął jego kolejny przydomek – Bikini Killer? Wysłuchajcie #138 odcinka Kryminatorium.

Słuchaj podcastów na: